Nękanie aktywistów, walczących o prawa człowieka, stało się już wizytówką rządów PiS. Policja i prokuratura wykorzystywane są do zwalczania przeciwników obecnego rządu, zamiast koncentrować się na ściganiu aferzystów, których działalność naraża skarb państwa na wielomilionowe straty.
Przykład Michała Pietrzaka, działacza Lewicy z Pabianic, który stanął przed sądem za zgodną z prawem zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy "Legalna Aborcja", to już trzeci przypadek próby zastraszania i nękania działaczy Lewicy w naszym województwie.
"Mam nadzieję, że ta rozprawa to ostatni akt tej historii, ciągnącej się od pół roku, z której przebija nękanie aktywistów przy użyciu policji. W lutym zbieraliśmy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy "Legalna Aborcja", Takich akcji w tym czasie było wiele, natomiast w Pabianicach funkcjonariusze policji postanowili mnie spisać, a następnie stwierdzili, że jestem organizatorem nielegalnego zgromadzenia i uruchomili przeciwko mnie procedury" - mówił Michał Pietrzak, aktywista Lewicy z Pabianic.
Działacz Lewicy zwrócił uwagę, że takie sytuacje mają miejsce w całej Polsce, gdzie ludzie walczący o prawa kobiet i prawa obywatelskie są nękani przez policję. Wsparcia pabianickiemu działaczowi, poza przyjaciółmi i znajomymi, postanowili udzielić także posłanka Anita Sowińska i poseł Tomasz Trela.
"W całej Polsce toczy się już kilkaset takich postępowań sądowych. Te postępowania toczą się w sprawie organizacji i uczestnictwa w strajkach kobiet ale też tak jak w przypadku Michała Pietrzaka, w sprawie zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. Władza PiS próbowała nas zastraszyć, ale to im się nie udało, dlatego, że większość z tych postępowań jest oddalana albo umarzana" - zwróciła uwagę posłanka Anita Sowińska.
Jak podkreśliła posłanka, po stronie nękanych działaczy stoi prawo do zgromadzeń i prawo do protestu. Zauważyła też, że te postępowania powodują stres i generują koszty po stronie prześladowanych działaczy.
"Doskonale pamiętam ten dzień, bardzo zimny 13. dzień lutego. To właśnie tego dnia organizowaliśmy w Pabianicach konferencję prasową, a później zapraszaliśmy mieszkańców do złożenia podpisu i na ciepłą herbatę. Wszystko zgodnie z prawem, wszystko zgodnie z Konstytucją" - stwierdził poseł Tomasz Trela.
Poseł przypomniał też, że nawet w czasie pandemii nikt nie zabronił wyrażania swoich poglądów i swojej opinii. Przytoczył również odpowiedź wiceministra Wąsika na interpelację, którą złożył wspólnie z posłanką Sowińską. Odczytując odpowiedź, podkreślił, że wiceminister polskiego rządu uważa rozporządzenie za ważniejsze od Konstytucji. Według łódzkiego posła przerażające jest to, jak rząd traktuje obywateli i jak wykorzystuje instrumentalnie funkcjonariuszki i funkcjonariuszy policji do zastraszania obywateli angażujących się w działania obywatelskie. Na zakończenie zadeklarował, że prześladowani aktywiści nie mają się czego bać, bo dziś stoi za nimi Lewica, a już za dwa lata, po przegranej PiS, policja zaprzestanie nękania obywateli. Podkreślił też, że po przegranych wyborach politycy PiS zostaną rozliczeni za antydemokratyczne działania.